Spychacz

0
Spychacz - zabawka z naturalnego drewna

 

Nie zawsze śledzimy drogę naszych myśli i kierunki, w których one podążają. W codziennym funkcjonowaniu nie jest to nam zwykle potrzebne. Jednak Ci którzy zgłębiają sposoby funkcjonowania człowieka zadają sobie takie pytania. Takimi osobami są np. pedagodzy waldorfscy.

Program nauczania w tradycyjnych szkołach wzoruje się na sposobie myślenia typowym dla osoby dorosłej tzn od ogółu do szczegółu. Taki rodzaj myślenia powala nam łatwiej odnaleźć w świecie naturalne miejsce danej rzeczy, zwierzęcia czy zjawiska. Przykładem może być systematyka roślin czy zwierząt gdzie w nauce wychodzi się od dużej grupy, potem mniejsze podgrupy, by skończyć na konkretnych przykładach.

Jest jeszcze druga droga, droga dziecka, która wiedzie od szczegółu do ogółu wykorzystywana również w pedagogice waldorfskiej. Przedszkolak jak znajdzie w ogrodzie myszkę, to interesuje się gdzie ma norkę, czy w tej norce są małe myszki, jakiego koloru jest futerko, jakie miłe, jak szybciutko i śmiesznie przebiera małymi łapkami...

Dla małego dziecka nie jest jeszcze tak istotne, że należy ona do grupy gryzoni i jest roślinożerna. Takie podejście do świata owocuje empatią i związaniem się ze światem, przejęciem się losem tego zwierzęcia, można powiedzieć podejściem bardziej ludzkim niż naukowym, bardziej empatycznym niż systematyzującym. I tak jak cennym jest nie utracić w sobie w miarę dorastania wewnętrznego dziecka, tak warto nie tracić empatii i zachwytu światem w miarę stawania się dorosłym.

Czasem w naszej krasnoludkowej stolarni udaje nam się również podążać drogą dziecka. Niekiedy przypadkiem, tak jak to było ze spychaczem.

Mało kto wie, że krasnoludkowy magazyn drewna pełen jest nie tylko desek, różnej grubości i różnego rodzaju drewna. Jest jeszcze dość sporo miejsca gdzie mamy „ciekawe gałęzie, korzenie i patyki”. Tak zdaję sobie sprawę, że jest on również ciekawy dla niektórych robaczków, jednak one postrzegają to miejsce jako hotel z restauracją a ja... jako raj dla fantazji. I pamiętając słowa pięcioletniego Maćka ( patrz: Idea sklepu ) i stojąc tam, zastanawiam się co się kryje w tych kawałkach drewna.

Tak było również niedawno. Widziałem wiele ciekawych mostków, które powstaną z rozgałęzień. I nagle zobaczyłem go ! To był spychacz. Trzeba mu było tylko kółeczek, no może jeszcze miejsce dla kierowcy.

Kto jest rodzicem trzy-, cztero-, pięciolatka, ten wie jakim wyzwaniem jest sprzątanie po zabawie. I tu z pomocą przychodzi spychacz! Zabawa trwa dalej w najlepsze, a i sprzątanie również. Komu się to udaje, może myśleć o sobie – Rodzic level Master.

 

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl